„Ta kobieta upiekła chałkonia ale nikt jej nie pogratulował” – zaczęło się od grafiki przedstawiającej kobietę w fartuchu stojącą przy olbrzymim wypieku z chałki o kształcie konia na profilu „Polska w dużych dawkach”. Śmieszny post, który w oczywisty sposób korzystał z wygenerowanej przez sztuczną inteligencję grafiki, poza oczekiwanymi żartobliwymi reakcjami, spotkał się z dużą liczbą komentarzy od użytkowników, którzy wierząc w istnienie „chałkonia” składali gratulacje dla piekarki.
Obrazek z fanpage „Polska w dużych dawkach”
Manipulacja w Internecie
Manipulacja w Internecie stała się powszechnym zjawiskiem, a przypadek „chałkonia” doskonale ilustruje, jak łatwo można wprowadzić użytkowników w błąd za pomocą treści generowanych przez sztuczną inteligencję. Gwałtowny rozwój ogólnodostępnych technologii do generowania treści uwydatnił problemy z właściwym postrzeganiem treści w Internecie. W tym wypadku chodziło o niegroźny obrazek, lecz ten sam mechanizm stosowany jest do celów bardziej niebezpiecznych, między innymi:
- Do oszustw finansowych z użyciem deepfake’ów, w których przerobione za pomocą AI znane osoby (np. Elon Musk, Mr. Beast) namawiają do inwestycji majątku na niebezpiecznych stronach internetowych;
- W kampaniach dezinformacyjnych i kształtowaniu opinii publicznej, w których AI wskazywane jest coraz częściej jako znaczące narzędzie wpływu w trakcie trwania kampanii wyborczych;
- Do fałszywych połączeń telefonicznych, w których za pomocą AI przestępcy podszywają się pod bliskich ofiar, aby wyłudzić dane osobowe lub pieniądze.
Fake newsy w mediach społecznościowych
Administratorzy profilu „Polska w dużych dawkach” przyznają, że taki format treści w mediach społecznościowych, mimo że oczywiście ironiczny, zbiera niesamowite zasięgi, szczególnie wśród osób starszych i mniej świadomych. W kolejnym poście wyjaśniają:
„[…] Grafiki AI będą wyglądać coraz bardziej realistycznie, taki kontent praktycznie generuje się sam, nie trzeba się specjalnie starać. Jeśli taki oczywisty Chałkoń działa, to wyobraźcie sobie jakie liczby można wykręcać na mniej przerysowanych grafikach z postami zbudowanymi pod konkretne grupy docelowe, np. osoby starsze. Takie farmy lajków można potem wykorzystać na setki sposobów i wpływać na konkretne już grupy odbiorców.”
Edukacja anty fake-newsowa
„Chałkoń” pokazuje, że jeden niewinny post jest w stanie dotrzeć do bardzo dużej liczby osób, jeśli wystarczająco dobrze gra na emocjach. Sprawia również, że podnoszone od kilku lat głosy o konieczności intensyfikacji działań edukacyjnych i informacyjnych nt. nowoczesnych zagrożeń w Internecie na nowo pojawiają się w przestrzeni medialnej.
Nie chcesz paść ofiarą dezinformacji w Internecie? Pierwszy krok warto wykonać samemu – dowiedz się jak weryfikować informacje znalezione w Internecie na naszym blogu.