Pieją kury, pieją…

„Koko koko euro spoko”… Tekst niewyszukany, ale chwytliwy.  Chwyta za serca i chwycił też publiczność na tyle, że wybrali piosenkę z takim właśnie refrenem na hymn polskiej reprezentacji na Euro 2012.

Co widzimy? Kilka starszych, wesołych kobietek wychodzi na scenę w tradycyjnych strojach, śpiewa na ludową nutę i dostaje pierwsze miejsce w plebiscycie TVP i Radia Zet.

„Wieś tańczy i śpiewa” chciałoby się powiedzieć. I może o to właśnie chodzi? Taka muzyka się podoba i takiej ludzie słuchają. Ktoś chciał inną? Miał szansę i mógł zagłosować na inny utwór. Tutaj, w publicznym plebiscycie zespół Jarzębina wygrał z takimi gwiazdami polskiej sceny muzycznej, jak Maryla Rodowicz, zespół Wilki czy Feel.

Już następnego dnia wszystkie media wyśmiewały się z tekstu piosenki, z wyglądu pań, zaczęły się też pojawiać pogłoski o plagiacie utworu Wojciecha Kilara dla zespołu Śląsk. Wyszła poważna sprawa narodowa, tymczasem chodzi jedynie o polską piosenkę na Euro 2012. Zresztą, panie same przyznały, że miał to być żart. Żart rubaszny, wesoły, bezpretensjonalny. Kobietki zaśpiewały z jajem, jak na polską wieś przystało. W końcu wolą ludu było, żeby ta właśnie piosenka była ich hymnem.

I niech tak już zostanie. SPOKO.

 

Dorota Ryciak

 

Facebook
Twitter
LinkedIn

Zainteresował Cię ten insight?

Dowiedz się więcej o naszym doświadczeniu i przekonaj się, w jaki sposób odpowiemy na Twoje potrzeby!

Podobne publikacje

Ostatnie kilka lat w sieci nieprzerwanie mija pod ogromnym i migoczącym na wszystkie możliwe kolory znakiem influencerów. Internetowi celebryci szturmem wdarli się w grono obserwowanych przez nas osób. Z biegiem czasu ich potencjał wizerunkowy i sprzedażowy doceniły również marki coraz częściej decydując się na współpracę z twórcami contentu. Czego możemy spodziewać się po treściach sponsorowanych w najbliższych miesiącach?  

Eventy online na stałe zagościły już w świecie marketingu i biznesu. Ta niezbędna w okresie pandemicznych zakazów forma spotkań otworzyła nowe możliwości oraz zadziwiła naprawdę dobrym dotarciem. Organizacja wydarzenia w wirtualnym świecie nie uprościła jednak organizatorom pracy. Niezależnie od tego, czy planujemy wyjazd na karaibską plażę, czy przenosimy na nią uczestników jedynie wirtualnie – wszystko wymaga dokładnego zaplanowania, sprawdzenia i wdrożenia.