Logo Planet Partners – Kolor

(Nie)możliwy konkurs na Facebooku

[:pl]Jak zrobić konkurs, w który fani będą się chcieli zaangażować? Najprostsza odpowiedź – przeznaczyć wartościową nagrodę albo najlepiej nagrody w liczbie mnogiej. I tutaj właściwie mógłby skończyć się ten wpis. O ile jednak łatwo jest przyciągnąć uwagę dużymi nagrodami, o tyle trudniej, gdy mamy do dyspozycji jedynie drobne upominki. Zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy firmy prześcigają się w liczbie konkursów organizowanych na Fan page’ach.

Jeśli wabikiem nie jest wartościowa „w sensie finansowym” nagroda, przyciągnąć może tylko intrygujący pomysł, na którym oparta jest zabawa. I taki właśnie był świąteczny konkurs na Fan page Candy i Hoovera. Nagrodą dla laureatów była… wizyta niespodziewanego wigilijnego gościa. Konkurs nawiązywał do idei polskiej gościnności i tradycji pozostawiania miejsca przy wigilijnym stole dla przypadkowego gościa.

Szansę na wygranie tej niecodziennej wizyty miały osoby, które przysłały kreatywne życzenia świąteczne (Candy) lub przepis na pyszne świąteczne ciasteczka (Hoover). Jury wybrało 20 uczestników na każdym z Fan page’y. Dodatkowo fani bawili się w typowanie, kim jest niespodziewany gość. Mogli zgadywać do woli, a dla pierwszych trzech osób, którym udało się trafić, czekały niespodzianki.

Konkursowi towarzyszyły duże emocje, sięgnęły zenitu po ogłoszeniu listy osób, do których w tygodniu przedświątecznym oddelegowano wigilijnych gości. Kiedy do pierwszej z nich dotarł niespodziewany przybysz, napisała na Fan page, iż jest to „coś ładnego i miłego”. Fala domysłów rozgorzała na nowo. Laureatka nie zdradziła jednak tajemnicy, co pozwoliło podgrzewać atmosferę.

„a duże czy małe i czy tylko do postawienia czy może do zjedzenia”? „to nam Candy radochę sprawiło – od domysłów aż mnie głowa boli – jak bym na prawdziwego Mikołaja czekała ;-)” „Nadal do końca nie wiem co mnie czeka 🙂 Normalnie czuję jakby miał przyjść Mikołaj jak byłam dzieckiem :)” – mnożyły się komentarze podekscytowanych fanów. Kolejne osoby, do których docierał gość szybko włączyły się do zabawy i też nie zdradzały jego tożsamości, pisząc ogólnikowo, że miluchny, słodki, został przyjacielem córki, etc.

Aby dopełnić ideę zabawy ogłosiliśmy, że każdy z laureatów, który zrobi zdjęcie niespodziewanemu gościowi przy wigilijnym stole, otrzyma niespodziankę. Ku zaskoczeniu nas samych, otrzymaliśmy wiele zdjęć. Fani w ten wyjątkowy wieczór rzeczywiście posadzili przy wieczerzy niespodziewanego gościa.

Kim był gość, z wizyty którego tak cieszyli się fani? To malutki miś – w koszulce z logo Candy i w koszulce Hoovera.

Czy właśnie takiego gościa spodziewały się osoby biorące udział w konkursie? Zapewne nie;) Ale w końcu gość miał być niespodziewany – i był. A jak to się stało, że laureaci nie byli rozczarowani? Ryzyko wprawdzie istniało, ale …postanowiliśmy je zminimalizować:) Po pierwsze, już sama idea konkursu zakładała, że zgodnie z tradycją, w Wigilię ugościć wypada każdego strudzonego wędrowca, który zapuka do drzwi.

Po drugie miś nie przybył sam – dołączony był do niego list, którego fragment pozwolę sobie zacytować:

Kochani,
Nie wiem, czy właśnie mnie się spodziewaliście, ale ja też nie spodziewałem się tego, że będę miał przyjemność odwiedzić właśnie Was. Chciałbym rozweselić Wam Wigilijny wieczór i każdy następny dzień. Bo jaka Wigilia, taki cały rok. Życzę Wam wiary w marzenia i w to, że właśnie na Was czeka w życiu coś wyjątkowego. Samych miłych niespodzianek i szczęścia dostrzeganego w każdej, nawet najmniejszej rzeczy.
Miś

Konkurs pozwolił więc nie tylko poczuć znów ten dreszczyk emocji i podekscytowania związany z oczekiwaniem na niespodziankę, ale także w zaskakujący sposób przypomniał, że warto cieszyć się z małych rzeczy. I tego życzę sobie i Wam wszystkim:)
Małgorzata Szywała[:en]Jak zrobić konkurs, w który fani będą się chcieli zaangażować? Najprostsza odpowiedź – przeznaczyć wartościową nagrodę albo najlepiej nagrody w liczbie mnogiej. I tutaj właściwie mógłby skończyć się ten wpis. O ile jednak łatwo jest przyciągnąć uwagę dużymi nagrodami, o tyle trudniej, gdy mamy do dyspozycji jedynie drobne upominki. Zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy firmy prześcigają się w liczbie konkursów organizowanych na Fan page’ach.

Jeśli wabikiem nie jest wartościowa „w sensie finansowym” nagroda, przyciągnąć może tylko intrygujący pomysł, na którym oparta jest zabawa. I taki właśnie był świąteczny konkurs na Fan page Candy i Hoovera. Nagrodą dla laureatów była… wizyta niespodziewanego wigilijnego gościa. Konkurs nawiązywał do idei polskiej gościnności i tradycji pozostawiania miejsca przy wigilijnym stole dla przypadkowego gościa.

Szansę na wygranie tej niecodziennej wizyty miały osoby, które przysłały kreatywne życzenia świąteczne (Candy) lub przepis na pyszne świąteczne ciasteczka (Hoover). Jury wybrało 20 uczestników na każdym z Fan page’y. Dodatkowo fani bawili się w typowanie, kim jest niespodziewany gość. Mogli zgadywać do woli, a dla pierwszych trzech osób, którym udało się trafić, czekały niespodzianki.

Konkursowi towarzyszyły duże emocje, sięgnęły zenitu po ogłoszeniu listy osób, do których w tygodniu przedświątecznym oddelegowano wigilijnych gości. Kiedy do pierwszej z nich dotarł niespodziewany przybysz, napisała na Fan page, iż jest to „coś ładnego i miłego”. Fala domysłów rozgorzała na nowo. Laureatka nie zdradziła jednak tajemnicy, co pozwoliło podgrzewać atmosferę.

„a duże czy małe i czy tylko do postawienia czy może do zjedzenia”? „to nam Candy radochę sprawiło – od domysłów aż mnie głowa boli – jak bym na prawdziwego Mikołaja czekała ;-)” „Nadal do końca nie wiem co mnie czeka 🙂 Normalnie czuję jakby miał przyjść Mikołaj jak byłam dzieckiem :)” – mnożyły się komentarze podekscytowanych fanów. Kolejne osoby, do których docierał gość szybko włączyły się do zabawy i też nie zdradzały jego tożsamości, pisząc ogólnikowo, że miluchny, słodki, został przyjacielem córki, etc.

Aby dopełnić ideę zabawy ogłosiliśmy, że każdy z laureatów, który zrobi zdjęcie niespodziewanemu gościowi przy wigilijnym stole, otrzyma niespodziankę. Ku zaskoczeniu nas samych, otrzymaliśmy wiele zdjęć. Fani w ten wyjątkowy wieczór rzeczywiście posadzili przy wieczerzy niespodziewanego gościa.

Kim był gość, z wizyty którego tak cieszyli się fani? To malutki miś – w koszulce z logo Candy i w koszulce Hoovera.

Czy właśnie takiego gościa spodziewały się osoby biorące udział w konkursie? Zapewne nie;) Ale w końcu gość miał być niespodziewany – i był. A jak to się stało, że laureaci nie byli rozczarowani? Ryzyko wprawdzie istniało, ale …postanowiliśmy je zminimalizować:) Po pierwsze, już sama idea konkursu zakładała, że zgodnie z tradycją, w Wigilię ugościć wypada każdego strudzonego wędrowca, który zapuka do drzwi.

Po drugie miś nie przybył sam – dołączony był do niego list, którego fragment pozwolę sobie zacytować:

Kochani,
Nie wiem, czy właśnie mnie się spodziewaliście, ale ja też nie spodziewałem się tego, że będę miał przyjemność odwiedzić właśnie Was. Chciałbym rozweselić Wam Wigilijny wieczór i każdy następny dzień. Bo jaka Wigilia, taki cały rok. Życzę Wam wiary w marzenia i w to, że właśnie na Was czeka w życiu coś wyjątkowego. Samych miłych niespodzianek i szczęścia dostrzeganego w każdej, nawet najmniejszej rzeczy.
Miś

Konkurs pozwolił więc nie tylko poczuć znów ten dreszczyk emocji i podekscytowania związany z oczekiwaniem na niespodziankę, ale także w zaskakujący sposób przypomniał, że warto cieszyć się z małych rzeczy. I tego życzę sobie i Wam wszystkim:)
Małgorzata Szywała[:]

Facebook
Twitter
LinkedIn

RAPORTY

W naszym raporcie przenalizowaliśmy jaki jest rodzimy obszar IT w sektorze kosmicznym, z dwóch perspektyw – od strony rozwoju biznesu i realizowanych projektów, ale też okiem przedstawicieli działów HR badanych przez nas podmiotów. Po wykonaniu przedmiotowego badania, widzimy już jak niesamowicie fascynującym światem jest sektor kosmicznego IT.
Pierwsze w Polsce badanie wizerunku sektora kosmicznego zawierający analizę medialną sektora oraz wyniki badania jakościowego.

WARTO WIEDZIEĆ

TAGI

Zainteresował Cię ten insight?

Dowiedz się więcej o naszym doświadczeniu i przekonaj się, w jaki sposób odpowiemy na Twoje potrzeby!

Podobne publikacje

Opowiadanie historii jest tym, co już od początków istnienia ludzkości umożliwiało dzielenie się doświadczeniami, przekazywanie wiedzy i łączenie się z innymi na poziomie emocjonalnym. Współcześnie, storytelling stał się również istotnym elementem komunikacji wielu marek. W 2024 roku wraca do gry ze zdwojoną mocą. Na co zwrócić uwagę tworząc jego cyfrową wersję?  

Czego życzą sobie PR-owcy? Samych wygranych przetargów, dodatkowej godziny w ciągu doby i serialu, który pokaże światu na czym naprawdę polega nasza praca – przynajmniej według członków naszego zespołu! Spełnienie tych marzeń może być trudne, dlatego w naszym PRezentowniku znajdziesz propozycje praktycznych i łatwiejszych do zdobycia prezentów dla Twojego PR-owca.

Podjęcie przez firmy aktywności w mediach stanowi często ważny element w układance strategii komunikacyjnej marki lub produktu. Ocena skuteczności pozwala określać kierunki kolejnych działań. Jak to zrobić w przypadku PR-u? Czy to możliwe?