READY, STUDY, GO!

Studiuj z rodzeństwem, a otrzymasz 20% zniżki na czesne. Złóż dokumenty, dostaniesz laptopa. Zapisz się i przyprowadź swoich kolegów, a zapłacisz mniej… Nad polskie uczelnie nadciągnął niż demograficzny.

Oferta promocyjna wyższych uczelni  w ostatnim czasie przypomina licytację na targowiskach! Jak przyciągnąć potencjalnego studenta..? Liczy się niestandardowy pomysł. Ulotki już nie wystarczą. Aby być skutecznym, trzeba zwrócić na siebie uwagę. Nauka w dzisiejszych czasach jest towarem, który trzeba dobrze sprzedać. Polskie uczelnie  coraz częściej stawiają na nowoczesną promocję. Nie pozostają w tyle za firmami i przedsiębiorstwami, które są bardzo aktywne w mediach społecznościowych. Uczelnie umieszczają filmy w internecie, kręcą wideoklipy czy zachęcają przyszłych studentów organizacją gier miejskich.

Na rynku działa prawie 450 szkół wyższych, z czego ponad 300 to uczelnie prywatne. Już niedługo szkoły bez promocji i dobrej marki zostaną wchłonięte przez silniejszych i trzeba będzie je zamknąć. Dlatego akademiccy marketingowcy wysilają swoje umysły, aby przyciągnąć przyszłych studentów. A jak sobie z tym radzą? Oto kilka przykładów:

Uczennice z całej Polski mogły skorzystać z akcji „Dni Otwarte Tylko Dla Dziewczyn”, w programie wzięło udział 16 uczelni technicznych i 4 uniwersytety.
Również z myślą o przyszłych studentkach, przygotowano na Uniwersytecie Warszawskim specjalną grę miejską. Zadaniem uczestniczek było rozwikłanie zagadki, którą swoim następczyniom pozostawiła Maria Skłodowska-Curie. Podążając śladami noblistki uczennice poznawały zakamarki Politechniki i zwiedzały poszczególne wydziały oraz laboratoria.

Innym nietypowym sposobem zainteresowania uczelnią był „Bieg w kasku”. Nagroda – stypendium Politechniki Warszawskiej.

Natomiast Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna postanowiła poszukać kandydatów z dala od dużych aglomeracji i przygotowała specjalną ofertę dla uczniów pochodzących z terenów wiejskich.

„Szaleństwo, rozpusta i śpiew” – takim hasłem promuje się warszawska Wyższa Szkoła Promocji. Na banerach reklamowych uczelni rozpustą kusi chłopak z rozpiętą koszulą i wisiorem na szyi. O co chodzi z tą rozpustą? Nie wiadomo..

Do studiowania w Wyższej Szkole Handlu i Finansów Międzynarodowych im. Fryderyka Skarbka, namawia ze strony internetowej http://www.wshifm.edu.pl/ uczelni urocza J asystentka Karen. Można jej  zadać dowolne pytanie. Nie na każde jednak odpowie 😉

Uczelnie wyższe kuszą przyszłych absolwentów także różnorodnością nowo powstających kierunków takich jak mechatronika, fizyka chemiczna, buddologia czy wojskoznawstwo….uff.

Wojna o studentów trwa. Uczelnie corocznie prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie potencjalnych kandydatów. Ciekawe czym zaskoczą nas w przyszłym roku.

 

Katarzyna Banaś

Facebook
Twitter
LinkedIn

RAPORTY

W naszym raporcie przenalizowaliśmy jaki jest rodzimy obszar IT w sektorze kosmicznym, z dwóch perspektyw – od strony rozwoju biznesu i realizowanych projektów, ale też okiem przedstawicieli działów HR badanych przez nas podmiotów. Po wykonaniu przedmiotowego badania, widzimy już jak niesamowicie fascynującym światem jest sektor kosmicznego IT.

WARTO WIEDZIEĆ

TAGI

Zainteresował Cię ten insight?

Dowiedz się więcej o naszym doświadczeniu i przekonaj się, w jaki sposób odpowiemy na Twoje potrzeby!

Podobne publikacje

Pracując na stanowiskach kreatywnych, można szybko dostrzec, że w tego typu pracy liczą się nie tylko pomysły, ale także umiejętność efektywnego zarządzania czasem. Dobrze dobrany zestaw narzędzi może przyspieszyć i usprawnić wykonywanie obowiązków każdemu, kto na co dzień zmaga się z tworzeniem treści. W tym artykule przedstawimy kilka niezawodnych rozwiązań, które pozwolą odciążyć Cię od rutynowych zadań i ułatwić Twój codzienny proces projektowania oraz sprawić, że przyszłe ASAPy faktycznie będą realizowane tak szybko, jak to możliwe.

Gdy wyszukujemy w sieci frazę „przemysł i komunikacja” wśród wyników najczęściej pojawiają się hasła związane z transmisją danych, wydajną komunikacją sieciową, porozumiewaniem się robotów, Internetem Rzeczy (IoT) czy Przemysłem 4.0. I bardzo słusznie, jednak nie o takiej komunikacji będę dziś pisać. W zamian pokażę na przykładzie czterech różnych obszarów, że przemysł – podobnie jak każda inna branża – potrzebuje przemyślanej strategii komunikacji opartej o działania PR, które są dopasowane do celów biznesowych firmy i różnych grup odbiorców.